Metamorfoza szafy, czyli mam w co się ubrać - Przegląd

Metamorfoza szafy, czyli mam w co się ubrać - przegląd


Przegląd szafy to pozornie prosta sprawa. Robisz to raz w miesiącu. Mimo że stosujesz rady, które otrzymałaś lub wyszukałaś w Internecie nadal coś nie gra? Nadal zaglądasz do szafy, wydajesz miliony monet i wciąż, gdy trzeba się ubrać, masz ten sam problem. Co robisz nie tak? Metamorfoza szafy, czyli mam w co się ubrać.

Jesień nadciągnęła ciepłą aurą, mimo wciąż rozpieszczającej nas pogody warto pomyśleć o przestawieniu się z lata na jesień i zimę. Czas wyjąć grube swetry z szafy i stosować metodę na cebulkę, przed wyjściem.

Z racji tego oficjalnie rozpoczynam nowy cykl, w każdy piątek postaram się, wrzuć wpis na temat szafy, nie tylko co się nosi, co jest trendy, ale przede wszystkim jak naprawić szafę, czyli „Mam w co się ubrać”. Po licznych szkoleniach w końcu odkryłam złoty środek. 

Dlatego, zanim popędzisz na kolejne zakupy i przyniesiesz do domu rzeczy, które okażą się niestety totalną klapą zakupową, przeczytaj do końca. Może w tym roku unikniesz, choć kilku wciąż powtarzanych błędów.

Zanim pójdziesz na zakupy

Postanowiłam całkowicie zmodernizować swój styl i zrobić totalną metamorfozę mojej szafy. Całe rzędy upchniętych ubrań, niektóre z metkami, których nigdy nie miałam na sobie, zmusiły mnie w końcu do powiedzenia stop. Nim jednak dorosłam do tej myśli, stały się dwie rzeczy:
 lockdown — całkowicie odebrał mi przyjemność z zakupów oraz czas, jaki otrzymałam w zamian.

Postanowiłam więc nie kupować rzeczy, które tylko zabierają mi miejsce w szafie, a gdy trzeba, ja wciąż nie mam w co się ubrać. Dzięki tej chwili spędzonej w domu mogłam przejrzeć miliony stron, filmików oraz zagłębić się w książkach cudownych kobiet, które otworzyły mi oczy. 

Polecam książkę Moniki Osy Jurczyk "Styl bardzo osobisty", wspaniała kobieta. Lekturę obowiązkowo powinnaś przeczytać, jeśli poważnie myślisz o swojej szafie.

Zanim więc wybierzesz się na zakupy, zacznij od przeglądu szafy. Brzmi prosto, tak myślisz? Czy nie robisz go raz w miesiącu, gdy wkurzona zauważasz, że znów nie masz co założyć a przed Tobą jakaś ważna impreza albo nowa praca? Nie wiem jak u Ciebie, u mnie efekt był taki, że szłam na zakupy, kupowałam kolejne rzeczy i już. Za miesiąc powtórka z rozrywki, bo znów problem ten sam.

Co robiłyśmy nie tak? Bo widzisz, nie jest sztuką zrobić przegląd i wyrzucić ubrania, przerzuć je do innej przegrody, upchnąć w głąb szafy i kupić kolejne. Nie wiem jak ty, ja tak właśnie robiłam. Odpowiedzi typu przyda się, będzie to tzw. polatajka, spychały decyzję o pozbyciu się ubrań do nieskończoności, a efekt taki. Szafa pełna, a ja nie mam się w co ubrać.

Dziś zrób inaczej, jesienna szafa to dobry powód, aby podjeść do tematu bardziej zadaniowo.
Zanim zaczniesz dodawać do niej, coś z niej ujmij. Wyrzuć wszystkie ubrania z szafy na łóżko i z tej sterty wyjmij te, które uwielbiasz, które mogłabyś nosić wciąż. 

Spójrz na nie i odpowiedz sobie na pytanie, dlaczego tak właśnie jest? Dlaczego te rzeczy, tak uwielbiasz? Czy to przez kolor, materiał, fason, a może wyglądasz w nich szałowo.? Co sprawiło, że tak chętnie po nie sięgasz? 
Masz tę myśl. Zrób im zdjęcia i przy kolejnych zakupach wybieraj tylko takie ubrania, które pokochasz jak te.
Przyjrzyj się im, może zrobisz z nich ciekawe zestawy? Może to, co teraz widzisz to zalążek Twojego stylu? Wszystkie ukochane rzeczy włóż do szafy. Zakładam, że to rzeczy, które mogłabyś włożyć w tej chwili i wyjść na spotkanie z przyjaciółmi albo na zakupy. 

Jeśli nie bo mają dziurę albo to wyciągnięty, stary sweter - wyrzuć. Kup podobny, ale nie trzymaj takich rzeczy, bo po co.

Detoks szafy

Teraz czeka cię najcięższa praca, jaką możesz sobie wymarzyć. Detoks szafy. Uwierz mi, nie będzie to proste i łatwe. Wyjmij rzeczy, których nie nosiłaś od roku i zastanów się, dlaczego tak się stało. 

Może masz zbyt wiele rzeczy w szafie i zapomniałaś o tej wspaniałej bluzce, którą kiedyś tak lubiłaś? Myślałaś, że gdzieś przepadła? Zmienił Ci się styl? - Tak też bywa. Może ich po prostu nie lubisz. Są niewygodne, zniszczone, za małe, za duże?

Jeśli chodzi o te za małe ubrania, które trzymamy z myślą „kiedyś schudnę” pozbądź się ich. Pomyśl, przez rok nic się nie zmieniło, więc po co je trzymasz?  W zamian obiecaj sobie, że gdy schudniesz to kupisz sobie nowe, wystrzałowe ubranie.

Jeśli jest zniszczone, wyrzuć. Jeśli tylko za małe sprzedaj, oddaj.

Nie trzymaj ubrań, których nie lubisz, bo źle w nich wyglądasz, źle się w nich czujesz. Nie są w twoim typie. Pozbądź się wszystkich zniszczonych rzeczy.

Wiem, co powiesz, że możesz nosić je po domu, jak sprzątasz, czy idziesz do ogródka. Teraz pomyśl, ile takich ubrań potrzebujesz.? Nie jesteś przekonana? Może to Cię przekona. 

Starożytna sztuka Feng shui mówi, że uszkodzone i brzydkie przedmioty, które zagracają Twoją przestrzeń życiową, przyciągają niepowodzenia. Chyba nie chcesz przyciągać nieszczęścia? 

W trakcie porządkowania szafy nie karm się złudzeniami. Odpowiedz sobie na pytanie: czy chcesz mieć w co się ubrać?

3 ważne zasady

Kiedy teraz będziesz robić przegląd szafy kieruj się 3 najważniejszymi zasadami.
1. Pozbądź się ubrań, których nie nosisz. Za małych, zniszczonych, bo ich nie lubisz, bo wyglądasz w nich strasznie. Co się takiego stało, że kupiłaś je, ale postanowiłaś je rzuć w głąb szafy?

Kiedyś napisała do mnie przyjaciółka i wysłała fotkę sukienki z pytaniem: "zostawić, czy sprzedać? Nie wygląda zbyt fajnie." Doradziłam jej, żeby ją lekko podstylizowała. Druga fotka odlotowa. W pracy wszyscy pytali skąd ma taką ekstra sukienkę. Może zwyczajnie brakuje ci pomysłu na stylizację?

2. Kupuj ubrania, które kochasz. Masz zapewne w szafie rzeczy, które uwielbiasz i mogłabyś ich nie zdejmować. Dlaczego? Co sprawiło, że właśnie to ubranie tak uwielbiasz? Przy kolejnych zakupach staraj się wybierać ubrania, które pokochasz. Zrób zdjęcia tym, które masz i szukaj podobnych.

3. Zrób listę rzeczy, których potrzebujesz. Podczas przeglądu, robiąc zestawy z ulubionych rzeczy zauważyłaś, że czegoś Ci brakuje, spisz je. Z listą zawsze kupuje się to co jest potrzebne i nie zapomina się o istotnych rzeczach. Unikniesz niechcianych zakupów.

Gdybyś potrzebowała o czymś jeszcze poczytać?:

Komentarze

Popularne