Kobieta z klasą, czyli 5 zasad dobrego wychowania


kobieta z klasą


Klasa to obecnie dobro luksusowe. Coraz mniej mamy wzorców, czy to wśród celebrytów, czy osób z panteonu znanych i lubianych, oraz w życiu codziennym. Klasa to rzadkość. Osoby wytworne, które mają w sobie grację, są niczym białe kruki. To unikatowy rarytas. Nie musisz być milionerką, aby stać się kobietą z klasą. Wystarczy kilka drobnych gestów i będziesz zaskoczona, ile drzwi otworzy się przed tobą. Ile możliwości. Dziś o 5 zasadach dobrego wychowania.


Nie wiem dlaczego, choć chyba mogę się domyślać, gdzie tkwi sedno tego mylnego postrzegania. Otóż utarło się, że osoby z klasą to bogata, snobistyczna elita. Być może jestem jedyną osobą, która myśli w ten sposób, że tak się postrzega, gdyby jednak ktoś z was też żył w takim dziwacznym przekonaniu, że taki archetyp krąży, powiem. Mi też tak się wydaje. Trochę to zawiłe, już wyjaśniam, wydaje mi się, że większość osób tak właśnie myśl. Jak ktoś ma klasę, to musi mieć kasę i być snobem. Nie. Kasa i klasa to są dwie różne, całkowicie odmienne rzeczy. Można mieć kasę i nie mieć klasy, i na opak.

Klasa to elegancja, wytworne maniery oraz gracja. Dobre maniery kojarzą nam się z etykietą rodem z filmów kostiumowych. Dlaczego? Właśnie dlatego, że należą już do sztuk zapomnianych. Przestały być normalnością, a jednak wciąż zachwycamy się, gdy spotykam osobę z dobrymi manierami i gdzieś w głębi, pojawia się pragnienie. Chcę być właśnie taka, czy taki. 

Gdy oszołomienie opadnie, znów zderzamy się z rzeczywistością i zapominamy o naszym pragnieniu. Bo to takie trudne. Bo trzeba skończyć kurs. Po co mi to w codziennym życiu? Mieszkam w małym miasteczku, kto tu dba o maniery?. 

Od dziś przestańcie tak myśleć, natychmiast. Dobre maniery są ważne wszędzie, nawet w domu, a ich opanowanie nie zajmuje tak wiele czasu.

elegancja


Pamiętam, byłam u rodziców, to było już jakiś czas temu. Nigdy nie myślałam w ten sposób, bo żadko zauważamy, gdy coś dla nas jest naturalną codziennością. Do czego zmierzam. Otóż zawsze, gdy wychodzę ze sklepu albo z apteki, nie ważne skąd, mówię „Miłego dnia”. Tak się nauczyłam. Pamiętam czasy, gdy sama pracowałam w takich miejscach i te słowa, były czasem jak przyjemny, chłodny okład po ciężkim dniu pracy.

Więc wychodząc, zebrałam swoje zakupy i rzuciłam jak zawsze do kobiety, która mnie obsługiwała „Miłego dnia życzę”. Pani rozpromieniła się jak letnie słońce. Spojrzała na mnie ciepłym i przesympatycznym wzrokiem. Była w szoku, ale na jej twarzy pojawił się uśmiech i mam nadzieję, że miała miły dzień. Była zaskoczona, podziękowała mi, najpiękniej jak mogła. Zwykła rzecz, dwa słowa. Nie zrobiłam nic wielkiego, a mimo to ona poczuła się lepiej i ja też.

Tak na marginesie, to te dwa słowa sprawiają, że dostaję w sklepie fajne próbki kosmetyków :) 
Polecam wypróbować.

Elegancji jak poczucia stylu można się nauczyć, nie musisz wkuwać milion stron o sztućcach i talerzach. Może na kursie dla zaawansowanych.

Jeśli chodzi o początkujących, to wystarczy opanować 5 podstawowych zasad.

5 zasad dobrego wychowania

uśmiech

Uśmiech zamiast kwaśnej miny
Pamiętaj, każdy ma codzienne zmartwienia. Mamy swoje bolączki. Pokłóciłaś się z mężem, dziecku poszło nie tak w szkole. Ktoś wjechał ci w auto albo sąsiad zalał łazienkę. A może wstałaś lewą nogą, powód twojego złego nastroju jest naprawdę nieważny, bo w życiu nie jest jak w bajce. Zawsze się uśmiechaj. Uśmiech potrafi rozładować najbardziej stresującą sytuację. Przyznaj, jest miło, gdy obsługuje Cię uśmiechnięta pani lub pan. Ona też woli obsługiwać uśmiechniętych klientów. Nie oszczędzaj swojego uśmiechu. Podobno szczęśliwi ludzie żyją dłużej i lepiej im się powodzi. Dobro przyciąga dobro.

dzień dobry


"Dzień dobry" "Miłego dnia"
To tylko słowa. Zobacz, jaką mają moc. Co z tego, że nie znasz swoich sąsiadów, zawsze miło jest powiedzieć ''Dzień dobry''. To nic nie kosztuje, a komuś może zrobisz tym przyjemność. Może sąsiadka, której unikasz, okaże się wspaniałą kucharką i zaprosi cię na ciasto.
Zanim wyjdziesz, powiedz „Miłego dnia”.
Czasem nie zdajemy sobie sprawy, jak potężną bronią są słowa. Potrafią zniszczyć, ale potrafią dodać otuchy.

Teraz nieco trudniejsze, zadanie.

Kto przedstawia się pierwszy?
To zawsze było dla mnie gmatwaniną podobnie jak stryjeczny brat wujka mojego dziadka. Zanim to sobie poukładałam, trochę mi zajęło. Więc, przedstawianie: mężczyzna powinien przedstawić się pierwszy kobiecie, młodsza kobieta starszej. Jeśli chodzi o nowe osoby, to wprowadzający przedstawia je pozostałym. 

Zapomniano o tobie, nic strasznego. Możesz przedstawić się sama :)

Wstać, czy witać się na siedząco?
Możesz siedzieć, gdy witasz się z młodszymi od siebie. Jednak uniesienie się z krzesła to oznaka szacunku wobec osoby, z którą się witasz. Nie zaszkodzi, gdy wstaniesz i przywitasz się z osobami. To nawet ładniej wygląda, gdy usiądziecie razem. Łatwiej też rozmawiać, gdy wszyscy stoją.
Więc, gdy siedzisz i poznajesz nową osobę lub zwyczajnie witasz się z przyjaciółmi, wstań. Będzie im milej.

jak rozmawiać?

Nie wszyscy muszą słyszeć, o czym rozmawiasz?
Osobiście bardzo nie lubię rozmawiać przez telefon w publicznych miejscach, szczególnie takich jak komunikacja, czy w pociągu. Nie tylko słabo słychać, chyba że mam słuchawki, ale nie uważam, że wszyscy muszą wiedzieć, o czym rozmawiam. Dlatego staraj się ograniczać takie rozmowy do minimum. Pamiętaj, że nie jesteś sam i nikt nie ma ochoty słuchać, jak spędziłeś dzień.

Przypomniała mi się sytuacja, gdy jechałam pociągiem na Mazury. Przez pół godziny wysłuchiwałam o tym, co kobieta ma na balkonie. W końcu mężczyzna siedzący obok niej, nie wytrzymał i poprosił, aby rozmawiała ciszej.
Była zbulwersowana. Ona.? Co my mieliśmy powiedzieć?

Szanujmy siebie nawzajem

Chcesz, aby w twoim życiu zaszły zmiany, bo chcesz budować prawdziwe relacje z ludźmi. Chcesz, aby o tobie mówioną kobieta z klasą, wystarczy tych kilka drobnych zmian. Na początek :) 

Komentarze

Popularne