Tonizacja - Jak dobrać właściwy tonik?!

Właściwe dbanie o skórę to wieloetapowy proces, który wbrew pozorom nie zajmuje dłużej niż 5 minut rano i wieczorem. Jeśli chodzi o dbanie o skórę, Koreanki wyprzedziły nas o całe pokolenia, doskonaliły się w tym rzemiośle od swoich babek i matek, a te z kolei od swoich. Dla nich to już rodzinny rytuał, w który zaangażowano nie tylko kobiety, ale i mężczyzn. Jak bardzo różni się nasz pogląd dbania o cerę od nich? Diametralnie. My skupiamy się na wyglądzie, oni na tym by skóra była zdrowa. Zdrowa cera to piękna cera. Tonizacja

Jak wspominałam we wpisie o dwuetapowym oczyszczaniu cery, jest to podstawa właściwego dbania o skórę. Jeśli chcemy, aby nasza cera była promienna, zdrowa, właściwie napięta, nawodniona, wyglądała młodo i pięknie, musimy o nią właściwie dbać. Czyli pamiętać, aby zarówno rano, jak i wieczorem dokładnie zmywać wszystko, co się na niej znajduje, najpierw olejkiem, później żelem na bazie wody. 

Jednak to nie koniec procesu, bo właściwie zadbana skóra to cały cykl drobnych czynności, które tworzą istny rytuał relaksująco – oczyszczający, a wszystko to zamyka się w przedziale niecałych 5 minut.

Tonizacja

Tonizacja to nic innego jak kolejne oczyszczenie skóry. Tak wiem, po dwóch etapach oczyszczania skóra wydaje się już czyściutka. Tu bardziej chodzi o pH skóry. Tonik ma za zadanie nie tyle oczyścić skórę, ale przede wszystkim przywrócić jej równowagę kwasowo — zasadową. Toniki nawilżają skórę i wzmacniają jej naturalną barierę ochronną. Dzięki właściwie dobranemu tonikowi twoja skóra będzie odpowiednio nawilżona i wypełniona po brzegi ceramidami, które odpowiadają za jej elastyczność.

Jak wybrać właściwy tonik?

Ten odpowiedni i jedyny, powinien przede wszystkim zawierać niewielkie ilości alkoholu, a wręcz powinien być go całkowicie pozbawiony (Nie mam tu na myśli alkoholi celylowych, czy stearlowych, które należą do grupy alkoholi tłuszczowych).

Tonik, który będzie odpowiedni dla ciebie, powinien nie działać ściągająco. Skóra nie powinna być przesuszona, podrażniona, czy tworzyć uczucie, jak to ja nazywam, skrzypnięcia. Jeśli tak właśnie się dzieje, wyrzuć go. To nie jest produkt odpowiedni dla twojej skóry.

Ponownie jak mantrę powtarzam, czytajmy składy. To uchroni cię przed kolejnym nieudanym zakupem. 

Poniżej znajdziecie linki do stron, gdzie można kupić/dobrać dla siebie ten właściwy tonik. 

Dlaczego alkohol nie jest dobry dla mojej cery?

Utarło się, nie wiem czemu, że jak alkohol ma zdolności dezynfekujące, więc jak tonik śmierdzi alkoholem, niczym detergent, to jest ten właściwy dla mojej skóry. Bo odkaża, pozbędę się trądziku, a moja ściągnięta i napięta jak struna skóra, to oznaka pozytywnego działania kosmetyku. Nie! Nie! Nie!

Bzdura na kółkach. Też kiedyś w to wierzyłam.

Twoja skóra, uwierz mi, codziennie dostaje takie maskaryczne lanie, że nie musisz jej katować alkoholem. W dodatku alkohol podrażnia skórę, niszczy jej ochronną barierę i wspomaga powstawanie wolnych rodników. Co jeszcze potrafi zrobić? Otóż upośledza zdolność skóry do samodzielnej regeneracji, czego efektem jest jeszcze więcej stanów zapalnych oraz trądzik.

Tonik ma za zadanie wspomagać kwaśny płaszcz ochronny oraz nawilżać.

Jak stosować tonik?

Po właściwym oczyszczeniu skóry, tonik możemy nałożyć na trzy sposoby. Wszystkie trzy sposoby są zapewne znane, ale powtórzę, bo jak coś powtarzamy, to łatwiej udaje nam się zapamiętać.

Pierwsze na wacik

Bierzemy wacik i zwilżamy go tonikiem, następnie wsmarowujemy w skórę. Kiedyś praktykowany przeze mnie sposób, już dawno odszedł do lamusa.

Po pierwsze dużo kosmetyku zostaje na waciku- czyli mało ekonomiczny sposób.

Po drugie, wcieranie kosmetyku to mało efektywny sposób. Lepiej go wklepać i wmasować w skórę, pobudzając tym samym krążenie i sprawiając, że tonik wnika szybciej w cerę.

Drugi sposób - na palucha

Czyli zwilżamy opuszki placów tonikiem i wklepujemy w skórę. Taki sposób daje nam pewność, że większość kosmetyku trafia na skórę, nie zostaje wchłonięte przez np. płatek. Wklepujemy, czyli dodatkowo pobudzamy krążenie w twarzy, powodując jej lepsze nawodnienie i sprawniejsze dotarcie substancji odżywczych. To mój ulubiony sposób.

Trzeci - pryskanie

Tonik możemy przelać do buteleczki z rozpylaczem. Następnie zawartość buteleczki rozpylamy na twarzy. Tak rozprowadzony tonik, swobodnie można wklepać w skórę.

Jeśli, jak ja, nie lubisz, jak coś bryzga ci w twarz, nawet, jeśli jest to dobroczynny tonik, to polecam sposób drugi. Tu, tak jak w przypadku pierwszego, istnieje duże prawdopodobieństwo, że kosmetyk w większości rozpyli się dookoła, zamiast na twarz.

Stosowanie takiego sposobu daje uczcie odświeżenia skóry, mimo to wolę sposób drugi.

Gdy wasza skóra została już stoniozwana, możecie przystąpić do kolejnego procesu, którym jest nawilżanie. Prócz serum, esencji, czy kremów w przypadku nawilżania idealnie sprawdzą się maseczki w płachcie, ale także maseczki żelowe, w kremie, sylikonowe, na noc, czy ekspresowe.

Jak dbać o skórę?

Reasumując, aby wasza skóra każdego dnia wyglądała młodziej, była zdrowa, nawodniona, właściwe napięta i promienna, wystarczy:

Po pierwsze – stosować rano i wieczorem dwuetapowe oczyszczanie skóry. 

Po drugie tonizować, ale kosmetykiem łagodzącym, bez alkoholu, który nawilży i wzmocni skórę.

Po trzecie – peeling- stosować 2 lub 3 razy w tygodniu, w zależności, czego potrzebuje nasza skóra i jaki rodzaj peelingu wybraliśmy.

Po czwarte- nawilżanie, czyli wszelkiego rodzaju maski, maski w płachcie, sera, esencje oraz kremy.

Koreanki w dbaniu o piękną cerę stosują 10 kroków. Co powiecie na mały test? Zadbajmy w tym nowym roku o ładniejszą buzię i lepsze samopoczucie.

link do stron, gdzie możecie znaleźć super toniki: 

Oriflame  - drzewo herbaciane i limonka, do tego jest olejek w podobnym składzie, działa oczyszczająco. 

Sephora - sprawdzony, idealny na wszelkie zaczerwieniania. Doskonały skład, już o nim pisałam?- :)

Douglas - na ten poluję już od dłuższego czasu, jednak jest tak dobry- nazywany rajem dla skóry, że wciąż poza moim zasięgiem :)