Maska w płachcie - genialne i proste

maska w płachcie

Maseczki w płachcie to hit ostatnich czasów. Pojawiły się na rynku stosunkowo niedawno i od razu podbiły nasze serca. Wspaniale sprawdzają się w każdych warunkach i na każdą okazję. W kilka chwil twoja skóra może odzyskać swój dziewczęcy blask. Wystarczy 20 minut. Niewiarygodne, a jednak. 

Zacznijmy od tego, że zdrowa, zadbana, odpowiednio nawilżona cera jest pełna blasku i nie ma nic wspólnego z tłustą i śliską. Gdy nasza skóra jest właściwie zadbana, makijaż także wygląda na niej lepiej, ale przede wszystkim twarz wygląda młodziej i promienniej.
Nie oszukujmy się. Na co dzień nasza skóra jest narażona na działanie milionów szkodliwych czynników. Związane jest to z naszą dietą, która przyznajmy się, nie zawsze, a raczej tylko w niektórych przypadkach, jest właściwe zbilansowana. Stres także nie oszczędza ani naszej cery, ani naszego organizmu.

Mimo to, że żyjemy w różnych środowiskach, w różnym tempie, mieszkamy w wielkich aglomeracjach lub na wsi, niewielkie to ma znaczenie. Nasza cera codziennie narażona jest na działanie spalin, zmiany temperatury takie jak siarczysty mróz, klimatyzację, czy ogrzewanie. Jak sprawić, aby w kilka chwil twoja skóra odzyskała dawny wigor, abyś po długiej podróży wyglądała promiennie i urzekająco. Nie potrzeba tu drogiego zabiegu, wystarczy maska w płachcie.
Ten wynalazek koreańskiego przemysłu kosmetycznego jest genialny w swojej prostocie i łatwości użytkowania. Poniżej wrzucam foto moich ostatnich nabytków. 

maski w płachcie

Na czym polega fenomen masek w płachcie?

Po pierwsze są tanie. Ich cena waha się od kilku do kilkunastu złotych. Więc możemy sobie na nie pozwolić, nawet przed wypłatą.

Po drugie, dostępne są wszędzie. Koreańskie maseczki możecie zamówić przez internet, kupić w drogerii, a nawet w hipermarketach. Właściwie to na każdym rogu, możecie nabyć kolejny zestaw dobroczynnych masek i cieszyć się nimi do woli.

Po trzecie, chyba najważniejsze stosowanie masek w płachcie zajmuje chwilę, nie wymaga żadnego wyrzeczenia, bo w takiej maseczce możemy nawet odkurzać.

Po czwarte i najważniejsze po 20 minutach, gdy zdejmiemy ją z twarzy i wklepiemy resztę esencji w skórę, nasza cera staje się miękka, delikatna i jest właściwie nawilżona.
Czyli łatwo, szybko i przyjemnie zamiast zmęczonej twarzy, mam przed sobą promienną, radosną buzię.

Czym są maski w płachcie?

Maski to hit ostatnich czasów. Są nazywane kompresami przez wzgląd na ekspresowe, dobroczynne i skuteczne działanie nie tylko na skórę twarzy, ale też na inne części ciała. Otóż esencję, w której zanurzona jest maska, możecie wykorzystać jako serum do twarzy, posmarować nią np. na suche łokcie itp. Ogranicza was tylko wasza wyobraźnia.

W zależności od tego, czego potrzebujesz, czy szybkiego nawilżenia i regeneracji po długiej podróży, czy odżywienia, powinnaś dobrać odpowiednią maseczkę.

Maska w płachcie otula twarz, a czynne składniki wnikają do skóry, regenerując ją i odżywiając. Po 20 minutach terapii twoja skóra wygląda promiennie, zdrowo, w dodatku jest miękka i czujesz relaksującą ulgę. Szczególnie że pachną pięknie.

Wszystkie maski mają kształt twarzy z wyciętymi otworami na nos, oczy i usta. W dodatku część z nich nie jest nudna, biała, a posiada zabawne kształty.

Ostatnio udało mi się kupić maski z twarzą pantery i jednorożca. Przykład poniżej. Co ciekawe, na masce jest wyrysowany wzór pantery i jednorożca. Poważnie. Prócz nawilżania, gwarantowana dobra zabawa :) Idealne na babskie wieczory. 

tygrys i jednorożec

Na rynku mamy setki masek w płachcie, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Maski owocowe, z witaminami, z mucyną ślimaka, miodowe i wiele, wiele innych. Jeśli podczas zakupów w drogerii lub w hipermarkecie (tak, tu też można kupić), dobrze się rozejrzycie, na pewno znajdziecie, to czego szukacie.

Jak prawidłowo stosować maski?

Wiem, że wiecie jak założyć maskę w płachcie, jednak nie jestem pewna, czy wiecie o pewnych trikach, które sama poznałam niedawno, wertując wpisy o maskach w płachcie.
Otóż np. latem, taką maskę można wrzucić na chwilę do zamrażalnika lub lodówki. Takim prostym zabiegiem masz maskę, która cudownie chłodzi i działa kojąco. Cudownie, prawda?

Zanim założymy jednak maskę na twarz, trzeba przejść etap dwukrotnego oczyszczania i tonizację. O tonizacji opowiemy sobie w przyszłość, może w przyszły wtorek?

Wracając do masek, nasza twarz jest już gotowa na założenie kompresu. Co dalej?

Krok pierwszy
Zanim otworzysz, rozmasuj opakowanie placami, ważne, aby cała esencja rozlała się na maskę, a nie została w środku. Maski w sklepach przeważnie ułożone są w pionie, cała esencja spływa, więc na dno opakowania. Rozmasujmy więc pakowanie, niech wszystko w nią wniknie. 

Krok drugi
Otwórz opakowanie i wyjmij maskę. Nic trudnego. Tak, ale, zrób to delikatnie. Esencja, w której zanurzona jest maska, zwyczajnie cieknie po palcach. Można przygotować sobie ręcznik lub wcierać odżywczy płyn w np. dłonie. Rozłóż ją delikatnie i nałóż na twarz. Delikatnie staraj się palcami rozłożyć ją na całej twarzy, tam, gdzie maska nie dotrze, nie będzie działać. 

Można rozciąć maskę między oczami, w części nad nosem, wtedy ładnie układa się pod oczami. To już według uznania.

Teraz się zrelaksuj. Możesz czytać, oglądać telewizję, uciąć sobie drzemkę. Maska powinna zostać na twarzy 15-20 minut.

Ważne: Nie przedłużaj czasu. Dopóki maska jest wilgotna, całe dobroczynne składniki wnikają w skórę, w momencie, gdy wyschnie, mamy efekt odwrotny, czyli dobro wraca do maski.

Krok trzeci
Po zdjęciu maski esencję wklep w skórę, a tym, co zostało w opakowaniu, możesz posmarować inne części ciała. Szyję, dekolt, łokcie, czy dłonie.

Krok czwarty
Nałóż krem nawilżający, emulsję, serum. To, co stosujesz zawsze po oczyszczeniu twarzy.

owocowe

Kiedy możemy używać maski w płachcie?

Właściwie to wszędzie i zawsze. Możemy ją założyć w samolocie, czy w pociągu dzięki temu nasza skóra będzie wyglądała promiennie i świeżo. Sami wecie, jak wygląda twarz po kilkugodzinnej podróży, całym dniu w pracy i gdy jesteśmy od 5 rano na nogach. Dwadzieścia minut relaksu i gotowe, twarz jak nowa.

Chcesz wyglądać olśniewająco podczas walentynkowej kolacji, nie musisz biec do kosmetyczki miesiąc wcześniej na zabieg nawilżający. Wystarczy maska w płachcie. Gdy do tego dołączysz dwuetapowe oczyszczanie twarzy i tonizację, twoja skóra będzie wyglądać promiennie.

Komentarze

Popularne