Sztuczne rzęsy - warto, czy nie warto ? plusy i minusy

 

rzęsy

Obecny świat rządzi się swoimi prawami. W parze ze starannie wypielęgnowanymi brwiami muszą iść długie, gęste i bujne rzęsy, które stanowią obecnie atrybut idealnego wyglądu. Dbanie o wygląd jest czasochłonne i często wybieramy metody, które pozwolą nam cieszyć się pięknem od razu. Myślisz o sztucznych rzęsach, wertujesz Internet, szukając odpowiedzi warto, nie warto. Może nie wybiorę za Ciebie, ale podpowiem, sama zdecyduj.

Dokładnie rok temu stałam przed podobnym dylematem jak Ty. Sztuczne, czy nie. Ile kosztuje, warto, nie warto, jak o nie dbać. Wszystko przez to, że sama nie posiadam tak wybujałych rzęs, jakie bym chciała. Może wynika to z mojej przewrotności, jak to kobieta, zawsze chcemy mieć, to czego nie mamy.

Zdecydowałam się na zabieg próbny. Chciałam sprawdzić, jak to jest, jak będę wyglądać, ile mnie to wyniesie. Zanim wybrałam się na pierwszą wizytę, sprawdziłam wszystkie wpisy na ten temat. Chciałam wiedzieć, co mnie czeka. Rozpytywałam znajomych i przyjaciółek. Wszyscy byli zgodni, spróbuj. 

Za nim umówisz się na wizytę 

Popełniłam pierwszy i chyba standardowy błąd. Może nie każdy tak ma, ja miałam. Pomyślałam, że jak na pierwszy, próbny raz, to po co przepłacać. Wyszukałam więc na fb dziewczynę, która robiła zabieg w domu. Opinie miała dobre, ceny bardzo dobre, więc zaryzykowałam.
Wybrałam metodę 1:1, to było pierwsze moje takie doświadczenie i nie chciałam, aby moje oko wyglądało dziwacznie, czy sztucznie. Taki smaczek.

Umówiłam się więc na wizytę. Upał 30 stopni, żar lał się z nieba, a ja mknęłam przez miasto tramwajem po nowe spojrzenie. Kobietka uczyła się sama w domu, eksperymentując na ludziach takich jak ja. To było ciężkie doświadczenie. 
Przez 4 godziny maltretowała mnie na kanapie, wolno wciskając mi na powieki nowe rzęsy. Gdy skończyła, czułam się jak mumia Egipska, zesztywniała i lekko oszołomiona. Jasne, że otrzymałam instrukcje co dalej.

 Efekt nie był powalający. Były ich mało, być może dlatego, że wybrałam metodę 1:1, a po tygodniu zostały mi już tylko zabawne kępki smutno wiszące na oczach. 

Przez pierwsze 48 godzin z przerażeniem spoglądając w instrukcję, starałam się zachować wszystkie zasady, ale nie dały rady przetrwać. Głupi to ma zawsze szczęście, ale tylko co drugi. Następnego tygodnia miałam wizytę u mojej pani fryzjerki, gdy zobaczyła moje oczy, miała ubaw. Powiedziała, że zrobi porządek z włosami i rzęsami. Po raz kolejny uratowała mi życie. Jasne, że nie przyznałam się, iż robiłam je tydzień temu, bo gotowa była mi nie zrobić nowych. 

Zrobiła to wspaniale. Moje oczy wyglądały pięknie i w końcu miałam wymarzone gęste, ciemne i długie rzęsy.

Zanim podejmiesz decyzję i wybierzesz się na założenie rzęs, czy „na oczy” jak żartobliwie to nazywamy w biurze, polecam wam skorzystać z usług dobrej specjalistki. Nawet w renomowanym salonie mogą wam zrobić krzywdę. Dlatego czasem warto zapytać. 

Sztuczne rzęsy nosimy przynajmniej przez 3 tygodnie. Przez ten czas nasze oczy mają nie tylko dodatkowe obciążenie, ale jest również ciało obce jak klej, w dodatku na rzęsach osadzają się drobiny kurzu, pyłków, czy wszelkich innych zanieczyszczeń, dlatego istotne jest, aby w tym przypadku nie oszczędzać. Zróbmy to dobrze. 

Kiedy oddajemy się w ręce osoby, która zna się na robocie, nie tylko zrobi to dobrze, pomoże nam dobrać właściwy układ rzęs, aby oko wyglądało naturalnie, lekko i pięknie. 

New look i wszystko w porządku 

Gdy możemy cieszyć się rzęsami od 3 do nawet 4 tygodni, a nasze oczy są w świetnej kondycji i nic, zupełnie nic, nie dzieje się ze spojówkami, oznacza to tylko jedno, wszystko przebiegło prawidłowo. 

Oczy nie ropieją (pomijam alergie poniekąd, dlatego zrobiłam test, zanim zdecydowałam się ponowić zabieg), rzęsy się nie odkształcają, oko nie wygląda na sztuczne, ciężkie czy nienaturalne, a dobrze dobrane rozstawienie rzęs podnosi powiekę. 

Zanim wybierzesz salon skorzystaj po prostu z rad innych. Przeczytaj opinie, choć to nie zawsze pomaga, ale nie zaszkodzi. Żeby była jasność, moje znajome korzystają z usług dziewczyny, która także przyjmuje w domu i robi fenomenalne rzęsy. To nie zasada, zwyczajnie nie warto skąpić. 

Zalety 

Jedną z największych zalet jest wygoda. O każdej porze, w każdej chwili masz wspaniałe oko. Siłownia, szybki wypad na miasto, po 12 godzinach pracy. 
Wstajesz rano, nie ma problemu, że krzywo, że gdzieś maznęłaś szczoteczką, że tusz wysechł, jest zbyt gęsty, źle kryje. Oczy masz zawsze wspaniałe. 

Zapominasz o rozmazanym, pokruszonym tuszu pod oczami. Nie wyglądasz jak panda na wybiegu. Moje oczy łzawią na wietrze, być może to reakcja na tusz. Gdy założyłam rzęsy, zapomniałam, co znaczy, co chwila wycierać oczy. 

To naprawę przerażające ile czasu pochłania malowanie rzęs. Wydaje się, chwila, ale to nie prawda. Przecież malujemy je po to, aby było je widać. 
Oszczędzamy czas. Wystarczy tylko przemyć powieki, rozczesać i gotowe. Zawsze masz piękne wyraziste spojrzenie. 

Od kiedy zaczęłam nosić sztuczne rzęsy, przestałam się też malować powieki. Nie myślałam, o rany muszę iść do sklepu, do pracy, jeszcze makijaż. Przeczesywałam rzęsy, nakładałam podkład i trochę różu, gotowe. Piękna jak zawsze. 

Podsumowując: 

· Zyskujesz rano czas 

· Zawsze masz piękne i wyraziste rzęsy 

· Makijaż może być minimalny 

· Dobrze dobrane wyglądają bardzo naturalnie i podkreślają oko 


Wady 

Nie może być tak pięknie. Życie to nie bajka i jak wszystko, co dobre ma swoją cenę. Założenie sztucznych rzęs to też wady. 
Sztuczne rzęsy wypadają i trzeba je uzupełniać co 3-4 tygodnie, o ile są dobrze zrobione. Każde uzupełnienie to koszt, który należy jak wizytę u fryzjera, wpisać na stałe do budżetu.
Sztuczne rzęsy zawsze wypadają z twoimi, jednocześnie je osłabiając. Po zdjęciu sztucznych twoje będą w opłakanym stanie. Wiem, bo to skutek kwarantanny i zamkniętych salonów. 

Gdy w marcu wypadły mi ostatnie sztuczne rzęsy, byłam przerażona. Moje wyglądały strasznie, w dodatku, zapomniałam jak je malować i nie miałam tuszu. 


rzęsy


Przez ponad miesiąc stosowałam codziennie różne odżywki, od gotowych po olejek rycynowy, aby odzyskały swój naturalny wygląd. Dobrze, że trwała kwarantanna. 

Podsumowując: 
• Koszt minimalny za każde uzupełnienie to minimum 100 zł
• Naturalne rzęsy są osłabione, co może prowadzić do ich znacznego przerzedzenia
• Jeśli ktoś zrobi to źle, zbieraj na szybką wizytę, wiszące kępki wyglądają dziwnie 

Jak dbać o sztuczne rzęsy 
O sztuczne rzęsy trzeba dbać tak samo, jak o naturalne, jeśli chcemy się cieszyć długo pięknym spojrzeniem.
Najważniejsze jest pierwsze 48 godzin, przez ten czas należy unikać wilgotnych pomieszczeń jak sauna, czy basen. Wszystkie kroki na pewno wspaniale wyjaśni wam osoba, która wykona wam new look. 
W ciągu pierwszych 48 godzin dochodzi do wiązania spoiwa, dlatego najlepiej jest ingerować w nie najmniej jak tylko możliwe i pozwolić na to, żeby klej dobrze wysechł.

Nie malujemy nowych rzęs, bo nie ma takiej potrzeby, bez tego wyglądają cudnie. Wystarczy je tylko przeczesać. Po szczotkowaniu nabierają lekkiego wyglądu i przede wszystkim, szczoteczka zbiera z nich resztki pudru, cieni, czy innych zanieczyszczeń.

Pamiętaj, aby przemyć powiekę dwa razy dziennie, tuż po przebudzeniu i przed snem, najlepiej płynem micelarnym lub zwykłą wodą. Oko, przemywamy wacikiem lub patyczkiem, delikatnie omijając okolicę rzęs. Przemywanie jest bardzo ważne, aby nie zbierały się na powiece zabrudzenia, a wrażliwa skórka po prostu nie wysychała, tworząc brzydkie skórki. 

Nie wycieramy oczów w ręcznik, aby nie wyrwać pojedynczych rzęs. Sztuczne rzęsy są bardziej sztywne niż naturalne i mogą się zahaczyć o gruby materiał ręcznika. Usiłując się uwolnić z objęć puchatego ręcznika, zwyczajnie wyrwiemy sobie kilka.

Nie trzemy rzęs palcami, dłońmi i co najważniejsze nie wyskubujemy ich. Zdejmując samodzielnie rzęsy, przeważnie wyrywamy też swoje.

Rzęsy to nie marchewka, gdy je przerzedzimy, nie będą rosły dłuższe i grubsze. 

Możecie kupić rzęsy na magnes. Próbowałam, grzebanie w oku i usiłowanie założenia sobie obu kępek na raz to nie dla mnie. Gdy będziecie już próbować samodzielnie założyć rzęsy, pamiętajcie, aby je odrobinę przyciąć i dostosować do swojego oka. 
Kupione, gotowe rzęsy są uniwersalne, dlatego ważne jest dobranie dla siebie odpowiedniej długości.

Jeśli wolicie swoje to link do wpisu, jak dbać o naturalne rzęsy :) link

Komentarze

Popularne