Moja garderoba – Przeczytaj zanim wybierzesz się na zakupy

ubrania


Zakupy to najprzyjemniejszy rytuał każdej kobiety, a także mężczyzn. Uwielbiamy kupować, przymierzać, wertować, poszukiwać, czy wręcz polować na okazje i nowe ubrania. Sezon wyprzedaży w pełni. Czy jednak nie zdarza się tak, że gdy zaglądacie do szafy, po nowych wojażach okazuje się, że rzecz, którą kupiłyście, w ogóle nie pasuje do reszty garderoby. A może założyłyście ją raz i wrzuciłyście do sterty pozostałych rzeczy, bo okazało się, że nie pasuje, źle się układa, w ogóle wam się nie podoba. 

Niestety też tak miałam. Miałam, bo teraz robię to inaczej. 
Jak robić zakupy, żeby uzupełnić garderobę o brakujące ubrania i nie zapychać szafy kolejną stertą niepasujących rzeczy? Widzę wasze zaskoczone spojrzenie. Można, naprawdę i to nie jest trudne. Jeśli, któraś z was już stosuje tę metodę to gratulacje, ja odkryłam ją stosunkowo niedawno.
Dla tych, które wciąż nie wierzą, że można robić świadome zakupy, szybciutko wyjaśniam. 

Od początku
Sezon wyprzedaży w pełni. W końcu możemy cieszyć się wypadem do centrum i uzupełnić szafę o brakujące letnie modele. Wystawy mienią się od kolorowych bilbordów wypisanych ogromnymi cyframi letnich obniżek. Jak tu nie oszaleć, gdy po 3 miesiącach kwarantanny można prawie normalnie wybrać się na zakupy. 

zakupy

Czy też tak macie, że gdy wchodzicie do sklepu wieszaki i półki kuszą wypchanymi po brzegi nowymi ciekawymi fasonami, kolorami, bierzecie wszystko, co wam się podoba, co pasuje i taszczycie pełne naręcze toreb do domu z szerokim uśmiechem? 
Niestety później okazuje się, że połowa z tych rzeczy jest albo zbyteczna, albo nie pasuje do reszty. Może uda wam się założyć ją raz lub z metką wieszacie na wieszak, mówiąc: „Kiedyś będzie okazja
Przestańcie się oszukiwać. Nie będzie ani dziś, ani nigdy. Poważnie. 
Wiem, jak wyprzedaże mogą oszołomić, szczególnie gdy tak bardzo spragnieni jesteśmy wyjścia z domu. I mamy lato. Ciepło, słonecznie. 

Jak rozsądnie kompletować garderobę 

Pamiętaj stylu i dobrego smaku można nauczyć się tak samo, jak pisania, czy czytania. Nie rodzimy się z tym, kształcimy to w sobie. Najważniejsze, aby zacząć i chcieć. Jeśli chcesz mieć w szafie tylko rzeczy, które lubisz nosić, w których wyglądasz dobrze i czujesz się dobrze, to jest właśnie dla Ciebie. 

Twoja szafa ma być przede wszystkim stylowa i funkcjonalna. Gdy uda Ci się opanować pięć podstawowych zasady, unikniesz kupowania kolejnych niepotrzebnych rzeczy. Przestaniesz też narzekać, że nie masz się w co ubrać. Brzmi ciężko, ale jest wykonalne.
To bardzo proste. Naprawdę. 

Po pierwsze - Bardzo ważne

Zapomnij o kupowaniu na spontanie, przynajmniej do czasu, aż nauczysz się robić zakupy rozsądnie. Od czego zacząć. Zacznij od listy. 

Lista, jak się do niej zabrać

Zanim wybierzesz się na jakiekolwiek zakupy, zrób gruntowny przegląd szafy. Zobacz, co masz, czego ewentualnie Ci brakuje. Podziel ubrania na dwie części te, które lubisz nosić np. gdy idziesz do kina, z przyjaciółmi, na randkę, czy do pracy. 

Z drugiej strony ułóż te, których nie lubisz, których nigdy nie miałaś na sobie. Zastanów się, dlaczego nie nosisz tych rzeczy. Źle na tobie leżą, zły kolor, co z nimi jest nie tak. Niech to będzie dla ciebie pierwsza wskazówka.
 Postanowienie: Takich ubrań nie będę kupować.
Wiesz, czego nie powinnaś kupować. Co jednak kupić? 

Czas na listę. Listy zakupów robimy często, gdy np. robimy spożywkę, kupujemy chemię. Kupujemy meble, przecież nie wkładamy do koszyka wszystkiego, co ładnie wygląda i jest w promocji? Dlaczego nie zrobić tak samo w kwestii garderoby?
Należy i powiem szczerze, to naprawdę działa. 
Dzięki liście nie kupisz zbędnych rzeczy, które i tak trafią albo do kosza, na aukcję, czy oddasz komuś w rodzinie. Kupisz to, w czym będziesz chodziła, z czego będziesz zadowolona i będzie pasowało do reszty twojej garderoby. 

Co powinna zawierać taka lista?


Gdy skupisz się na tej części garderoby, którą lubisz, szybko uda Ci się ustalić czego właściwie ci w niej brakuje. Na przykład -spodni. Zapisz, jakich spodni szukasz. W jakim kolorze, aby pasowały do reszty garderoby. Może masz ulubioną bluzkę, do której brakuje ci spodni? Może potrzebujesz spódnicy, bo wkrótce wrócimy do pracy, a lato już rozpanoszyło się i straszy wysokimi temperaturami. 

Gdy masz listę i określony cel, na pewno nie kupisz czegoś, co znów będzie tylko zabierać miejsce w szafie. Czasem niestety wracam z niczym do domu, gdy nie uda mi się kupić to, czego potrzebuję. To trochę smutne jednak jestem z siebie dumna, bo kolejna sterta niepotrzebnych ubrań nie trafia do mojej szafy. 

Jesteśmy na zakupach

Pilnuj się. Listę miej blisko, bo nie wiesz, kiedy zza roku wyskoczy Ci ulubiony sklep z całą gamą przecen. Udało się, znalazłaś, to czego szukałaś. Jesteś w przymierzalni, spodnie są idealne. Leżą świetnie na tobie. Pojawia się dylemat: kupić, czy nie? Myślami już wyobrażasz sobie, dokąd w nich pójdziesz i jak świetnie będziesz wyglądać. Jednak wciąż się wahasz. To jest ten moment, aby odpowiedzieć sobie na kolejne pytanie. 

Jaką wartość użytkową ma to ubranie?

Czy te spodnie, które wybrałam, założę do kina, podczas wypadu za miasto, do pracy, czy na randkę? Czy pasują do twojej szafy? Przypomnij sobie, co już masz i z czym wyglądałyby równie obłędnie, jak teraz. Czy raczej założę je raz, może dwa? Może spodnie są super, ale całkowicie nie pasują do twoich pozostałych ubrań i nie masz z czym ich zestawić?
Jeśli szukasz ubrań ponadczasowych, które pasują do wszystkiego, staraj się wybierać kolory uniwersalne jak czarny, granat, szary, biel. 
Dzięki temu stworzysz sobie bazę, do której możesz zawsze dobrać ciekawe dodatki. 

Wszystko jest dobrze. Spodnie pasują, kolor bazowy. Zanim popędzisz do kasy, czeka cię jeszcze kilka wyzwań. 

Sprawdź jakość ubrania 
Tego nauczyłam się od mojej długoletniej dobrej koleżanki. Jest w tym mistrzem. Potrafi w kilka sekund przeanalizować skład i doradzić mi czy rzecz naprawdę jest warta swojej ceny. Kiedyś nie skupiałam się na tym, z czego co jest zrobione. Teraz wiem, że dobry skład to przede wszystkim długa żywotność ubrania. Nikt nie lubi chodzić w zmechaconych, zszarzałych ubraniach.

Włoskie przysłowie mówi „Nie stać mnie na tanie rzeczy”. Jak przeliczycie sobie rachunki, to dojdziecie do takich samych wniosków jak ja. Po prostu mnie nie stać.
Czasem więc warto zainwestować w nieco droższą rzecz, która posłuży nam długo i wciąż będzie wyglądać jak nowa. Dlatego spójrz na skład. Unikaj sztucznych tkanin, one wyglądają ładnie, gdy są nowe. Po kilku praniach znów będziesz musiała iść na zakupy.

Skład jest dobry. Sprawdziłaś. Gdy kupisz coś, co pasuje do ciebie, w dobrej jakości, zawsze trafi na stertę rzeczy, które lubisz i będziesz nosiła z radością. 

Ostatnia zasada 
Na początku prosiłam was o zrobienie przeglądu szafy i przygotowanie listy zakupów. Teraz bardzo łatwo możemy odpowiedzieć sobie na pytanie, szukacie klasyki, czy trendu? 
Jeśli macie w swojej szafie klasykę i chcecie ją urozmaicić, to może wybrać coś, co jest obecnie trendy.
Klasyka nigdy nie wychodzi z mody, zawsze dobrze się prezentuje i pasuje na każdą okazję. Z trendami bywa zazwyczaj tak, że za miesiąc modne będzie coś innego. 
Dlatego o ile na klasykę warto nieco wydać tak, jeśli chodzi o trendy, to już zostawiam Tobie.

Komentarze

Popularne